Uwaga!



Powyższa strona może zawierać treści erotyczne, wulgarne lub obraźliwe, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Czy jesteś osobą pełnoletnią i chcesz świadomie i dobrowolnie zapoznać się z treścią powyższej strony?




    Nie     - wybór tej opcji spowoduje opuszczenie strony.

Tak, ale chcę otrzymywać ostrzeżenia - wybór tej opcji spowoduje przejście do strony i kolejne ostrzeżenia w wypadku podobnych stron.

Tak, ale nie chcę otrzymywać ostrzeżeń - wybór tej opcji spowoduje zapamiętanie Twojej zgody dla innych stron i nie będziesz otrzymywać tego ostrzeżenia.

Najnowsze wpisy


Choroba
13 kwietnia 2023, 05:13

Już zaczyna mnie wkurwiać ta linia pochyła. Nigdy nie jest na wprost, zawsze jest zygzakiem. Zastanawiam się jedynie nad tym, czy ludzie czują to samo, czy są ponad, czy dostrzegają więcej. Wiem, że niektórzy żyją cały czas w swojej mydlanej bańce. Oni w całe nie chcą z niej wychodzić. Te jebane rośliny, wegetacja, tak tak, najlepsza jest wegetacja.
Chciałabym się obudzić w innym świecie. Tam gdzie nie ma kłamstwa i obłudy. Tam gdzie ludzie są dla siebie życzliwi, nie rządzi nimi pieniądz oraz inne rządze. Chcę dobroci, szczerości i pierdolonej życzliwości.

a kiedy przyjdzie...
07 lutego 2023, 15:37

Nie wiem co się dzieje,

Czy to depresji moc, 

czy żałości ból, 

ulicy tłum, 

czy społeczeństwa boom. 

Miesiąc Luty miłosnym być winien,

dlatego w moim sercu od dziś ona płynie.

Chciałabym jednak w ambiwalencji tkwić,

by nie cierpieć,

a żeby i z tęsknoty się nie wić.

no to again.
26 stycznia 2023, 16:46

Dzisiaj stało się co się stało i już się nie odstanie. Uczucie beznadziejności i fala smutku. Najpierw ogarnęła mnie euforia, po czym jak grom z ciemnego nieba napłynęła cała zgraja pojebanych ich.

Kogo? Ich ?

Tak- ich, nich, tych i tamtych. 

Najpierw zawitało zrozumienie, które powiedziało wszystko w porządku, dasz radę, każdy upada potem wstaje, upadłaś teraz wstaniesz zaraz. Cisza, alkohol, sen, krótki sen który z trzech godzin stał się czterema minutami. Otwieram, oczy 11.00, zamykam i czas wstawać. 

KIEDYŚ WSTAWAŁAM RANO, ŻEBY MIEĆ DUŻO CZASU DLA SIEBIE; TERAZ WSTAJĘ, MYJĘ SIĘ, UBIERAM I WYCHODZĘ, BO NIE MOGĘ PATRZEĆ W LUSTRO, A I BYĆ SAMA ZE SOBĄ

Kolejne co do mnie przyszło to obłuda, czyli ubieram maskę i wychodzę z domu. Moja maska to uśmiechnięta dziewczyna, która żartuje w pracy, wszyscy ją kochają i uwielbiają, a i ona lubi robić to co lubi, tutaj przynajmniej nie myśli, cudowne 3h,a  potem przerwa w której znowu przychodzi kurwica, bo wszyscy jedzą, a Ty nie będziesz ? Więc szybkie decyzje, czy jeść i trwać w jeszcze większej żałości, czy nie jeść i to wytrzymać. 

Nie wiem co przyjdzie do mnie w nocy, ale mój plan jest taki żeby wziąć tabletki i po prostu zasnąć. Wezmę dwie żeby się nie wybudzać w nocy, a i by zasnąć szybko. Bo jak nie zasnę to się upiję, jak się nie upiję to będę żarła, a potem to już nie wiem. 

Chcę żeby ona już odeszła... niech sobie idzie i da mi żyć. 

defraudacja
18 stycznia 2023, 19:39

Już nie chcę, nie chcę tu być. Życie mnie męczy tak bardzo, że chciałabym zasnąć, po prostu sobie spać i spać. Jeżeli tego nikt nie jest w stanie zrozumieć to spierdolcie sobie życie tak jak ja. Chciałam więcej i więcej, bo poza mieszkaniem na wsi jest przecież więcej możliwości, wiele rzeczy do odkrycia, tyle pięknych cudownych rzeczy... 

To właśnie te wszystkie cudowne rzeczy mnie zniszczyły, to co tak bardzo chciałam dostałam i moja dusza zaraziła się trądem XXI wieku, niszczy mnie od środka jak rak i już nawet nie ma łez, nie ma ich, wszystko co czyniło mnie człowiekiem poszło w CHUJ. Tak w chuj. Dlaeko wykurwiście w pizdu. 

Nawet miłość już nie pomoże, tylko nicość.

rób co masz robić
11 stycznia 2023, 20:10

Dużo robienia, mniej myślenia, nie myślenie, robota, praca, pracować, pisać, zapierdalać, dużo dużo, jedzenie, nie nie, tak tak, coś zjeść, nie mogę, nie chcę, chcę, kawa, cukier, mniej cukru, jest ok, energia...

Nie myślę tyle o jedzeniu, potem znowu myślę, zjeść, nie nie, energy drink, tak tak, energia, pracować, zrób to tamto, teraz to i tamto, więcej, pić, jeść, nie jeść.

Mój dzień to istne wydmy, wyboje i wachlarz możliwości.